Przepowiednie Malachiasza: kim jest piotr rzymianin?
Krótka historia przepowiedni
Przepowiednie Malachiasza to fascynujący i jednocześnie kontrowersyjny zbiór krótkich łacińskich zdań, które od wieków intrygują badaczy historii Kościoła Katolickiego i miłośników tajemnic. Jak głosi tradycja, irlandzki arcybiskup Malachiasz z Armagh miał wizję przyszłych papieży, począwszy od Celestyna II, który objął tron papieski w 1143 roku. Jego wizja obejmuje 112 krótkich opisów, które miały symbolizować każdego kolejnego papieża aż do końca czasów. Choć przepowiednia ta zyskała szeroką rozpoznawalność i stała się podstawą do wielu interpretacji, jej autentyczność budzi poważne wątpliwości. Znaczna część historyków i teologów skłania się ku teorii, że przepowiednia została stworzona znacznie później, prawdopodobnie pod koniec XVI wieku, po jej odkryciu i opublikowaniu. Ten fakt rzuca cień na jej rzekomo starożytne pochodzenie i sugeruje możliwość świadomego fałszerstwa, mającego na celu uwiarygodnienie pewnych poglądów lub narracji w historii Kościoła. Mimo to, jej sugestywna forma i powiązanie z końcem świata sprawiają, że wciąż fascynuje i prowokuje do dyskusji.
Czym jest 'petrus romanus’?
Centralnym punktem i zarazem najbardziej intrygującym elementem proroctwa Malachiasza jest ostatnia, 112. sentencja: „In persecutione Sacrae Romanae Ecclesiae sedebit. Petrus Romanus, qui pascet oves in multis tribulationibus: quae cum transactae fuerint, civitas septem montium[a] erit destructa, et Judex tremendus judicabit populum suum. Finis.” W tłumaczeniu na język polski oznacza to: „W czasie prześladowania Świętego Kościoła Rzymskiego, zasiądzie na Stolicy. Piotr Rzymianin, który będzie paść owce w wielkich udrękach: kiedy te przeminą, miasto siedmiu wzgórz [Rzym] zostanie zniszczone, a straszliwy Sędzia osądzi swój lud. Koniec.” Ten opis jednoznacznie wskazuje na ostatniego papieża w historii Kościoła, który będzie nosił imię Piotr i będzie pochodził z Rzymu. Jego pontyfikat ma być okresem niezwykle trudnym, naznaczonym wielkim uciskiem i prześladowaniem Świętego Kościoła Rzymskiego. Według proroctwa, po jego panowaniu nastąpi zniszczenie Rzymu, symbolicznie zwanego „miastem siedmiu wzgórz”, a następnie ostateczny Sąd Ostateczny. Postać „Piotra Rzymianina” stała się obiektem intensywnych spekulacji, szczególnie w kontekście zbliżających się zmian w Watykanie i ogólnych nastrojów związanych z potencjalnym końcem świata.
Interpretacje proroctwa o ostatnim papieżu
Czy papież franciszek to piotr rzymianin?
Jedna z najszerzej dyskutowanych interpretacji proroctwa Malachiasza w ostatnich latach skupia się na osobie obecnego papieża, Franciszka. Zwolennicy tej teorii wskazują na kilka kluczowych elementów, które miałyby potwierdzać tę hipotezę. Po pierwsze, papież Franciszek jest pierwszym papieżem z Ameryki Południowej i jednocześnie pierwszym jezuitą na tronie papieskim, co samo w sobie jest znaczącą zmianą w historii Kościoła. Po drugie, jego imię Franciszek jest nawiązaniem do św. Franciszka z Asyżu, którego ojciec nosił imię Piotr. To właśnie ta zbieżność imienna, w połączeniu z faktem, że papież Franciszek jest biskupem Rzymu, skłania niektórych do uznania go za „Piotra Rzymianina”. Dodatkowo, podczas pielgrzymki do Filipin, papież Franciszek miał używać określenia „biskup Rzymu” zamiast tradycyjnego „papież”, co niektórzy interpretują jako subtelne wskazanie na jego rolę jako ostatniego. Warto jednak zaznaczyć, że taka interpretacja jest bardzo spekulatywna i opiera się na luźnych skojarzeniach, a nie na jednoznacznych dowodach. Krytycy podkreślają, że dopasowywanie haseł do życia papieży jest łatwe i można je zastosować do wielu postaci w historii.
Potencjalni kandydaci na ostatniego papieża
W kontekście proroctwa o „Piotrze Rzymianinie”, naturalnie pojawia się pytanie o to, kto faktycznie może być tym ostatnim papieżem. Poza papieżem Franciszkiem, który jest analizowany jako potencjalny kandydat, inne interpretacje wskazują na jego bezpośredniego następcę. Argumentuje się, że to właśnie kolejny papież, wybrany po Franciszku, będzie tym, którego pontyfikat zakończy się zgodnie z przepowiednią. Wśród potencjalnych kandydatów, których imię lub pochodzenie mogłoby nawiązywać do „Piotra Rzymianina”, wymieniani są również kardynałowie noszący imię Piotr, tacy jak np. Pietro Parolin, Péter Erdő czy Peter Turkson. Ich wysokie pozycje w Watykanie i potencjalne aspiracje do tronu papieskiego czynią ich obiektem zainteresowania w świetle przepowiedni. Co więcej, istnieją również bardziej mroczne interpretacje, sugerujące, że ostatnim papieżem może być Antychryst lub Fałszywy Prorok, co jeszcze bardziej potęguje niepokój związany z tym proroctwem. W Bazylice św. Pawła za Murami istnieje nawet puste miejsce po portrecie papieża Franciszka, co niektórzy interpretują jako symboliczne wskazanie na kolejnego, ostatniego papieża.
Co mówią inne przepowiednie?
Choć przepowiednia Malachiasza jest najbardziej znaną i szczegółową wizją dotyczącą końca pontyfikatów papieskich, istnieją również inne proroctwa i wizje, które w różny sposób odnoszą się do przyszłości Kościoła i świata. Warto zwrócić uwagę na to, że różnorodność tych przepowiedni często prowadzi do sprzecznych interpretacji i nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o losy papiestwa. Niektóre z nich mogą skupiać się na ogólnych znakach czasu, podczas gdy inne mogą koncentrować się na konkretnych wydarzeniach lub postaciach. Analiza tych różnych źródeł może pomóc w uzyskaniu szerszego kontekstu, ale jednocześnie podkreśla subiektywność i trudność w jednoznacznym odczytaniu przyszłości. Ważne jest, aby pamiętać, że przepowiednie często opierają się na symbolice i metaforach, które mogą być interpretowane na wiele sposobów, co utrudnia ich weryfikację i czyni je podatnymi na różnorodne dopasowania.
Czy przepowiednia Malachiasza jest wiarygodna?
Krytyka i wątpliwości wobec proroctwa
Wiarygodność przepowiedni Malachiasza od samego początku budziła znaczące kontrowersje i była wielokrotnie podważana przez Kościół Katolicki. Głównym zarzutem wobec proroctwa jest jego późne odkrycie i publikacja pod koniec XVI wieku. Wiele wskazuje na to, że zostało ono stworzone jako falsyfikat, być może w celu wsparcia konkretnych celów politycznych lub religijnych tamtych czasów. Krytycy podkreślają, że opisy papieży są często niejasne, enigmatyczne i na tyle ogólne, że można je z łatwością dopasować do wielu różnych postaci historycznych. Ta elastyczność interpretacyjna sprawia, że niemal każdy papież mógłby potencjalnie pasować do jakiejś sentencji. Zjawisko to nazywane jest „retrospektywnym dopasowywaniem”, gdzie fakty z życia papieża są dopasowywane do przepowiedni, a nie odwrotnie. Przykładem mogą być opisy papieży takich jak Jan Paweł II („De labore Solis” – z pracy słońca) czy Benedykt XVI („Gloria Olivae” – chwała oliwki), które choć brzmią sugestywnie, można interpretować na wiele sposobów. Ta brak precyzji i możliwość dowolnej interpretacji podważa naukową i historyczną wartość proroctwa.
Piotr rzymianin a sąd ostateczny
Postać „Piotra Rzymianina” jest ściśle powiązana z wizją końca świata i Sądu Ostatecznego, zgodnie z ostatnią sentencją przepowiedni Malachiasza. Według tego proroctwa, pontyfikat ostatniego papieża ma być okresem wielkiego ucisku i prześladowania Kościoła, po którym nastąpi zniszczenie Rzymu, symbolizowanego przez „miasto siedmiu wzgórz”. Dopiero po tych dramatycznych wydarzeniach ma nastąpić ostateczne osądzenie ludzkości przez „straszliwego Sędziego”. To apokaliptyczne zakończenie sprawia, że przepowiednia przyciąga uwagę osób zainteresowanych eschatologią i proroctwami o końcu czasów. Jednakże, należy pamiętać, że takie wizje często nie mają podstaw w faktach naukowych ani historycznych, a ich interpretacja może być bardzo subiektywna. Niektórzy badacze porównują wiarygodność przepowiedni Malachiasza do porannego horoskopu, podkreślając jej spekulatywny charakter i brak empirycznych dowodów. W kontekście wiary chrześcijańskiej, ostateczne wydarzenia są domeną wiary i teologii, a nie przepowiedni opartych na potencjalnych falsyfikatach.
Dodaj komentarz